środa, 28 października 2015

Moje podsumowanie kosmicznych zabaw

     Zabaw z astronomią było mi dane ujrzeć wiele, wszystkie wspaniałe. Z racji tego, że zabawy te dostosowane są do dzieci w różnym wieku, do ilości dzieci, do indywidualności dzieci, do ich chęci i zaangażowania... czyli jest różnorodnie i nie ma żadnego klucza którym się kierowałam :D


Moi faworyci zabaw kosmicznych są następujący:

wtorek, 27 października 2015

Kanapony

    

    Co by się nie działo w świecie książek dla dzieci, to jest jedna rzecz pewna : KANAPONY są fajne i trzeba je czytać.


    Przedstawiamy "Kanapony" księgę napisaną przez Marię Kossakowską i JAnusza Galewicza, opracowaną graficznie przez Bohdana Butenko, która opowiada o małych istotach mieszkających w... KANAPIE, oczywiście.
     A tak na marginesie to książka ma dziury w stronach (wydanie z 1980/81), czyli dziury w stronach robiono zanim stało się to modne :D


     Bohaterowie Lul, Hub, Roch, Nel, Ir...moim zdaniem, pięciu wspaniałych.
Są maleńcy i mieszkają w kanapie, prowadzą niezwykle szalone i pełne przygód życie. Wszelkie sprzęty domowe nabierają zupełnie innego wyrazu po przeczytaniu kanaponowych opowieści.

niedziela, 25 października 2015

Istny KOSMOS... Układ Słoneczny, księżyc, księżycowy pył. Bawimy się tym :D

     Bawimy się kosmicznie :) Bardzo przyjemny temat i zaskakująco spodobał się dziewczynom. Odkąd zawisł u nas Układ Słoneczny stworzony mymi rękoma :) dziewczyny patrzą na tematy kosmiczne z większym zainteresowaniem.


 
     Dzięki temu, że one wykazują zainteresowanie, ja brnę w ten kosmiczny temat tak, aby zainteresowanie to pogłębiać tudzież podtrzymywać. 
Mamy dwa Układy Słoneczne, jeden z nich wisi (a to jak taki układ stworzyć znajdziecie W TYM WPISIE) i ozdabia dziewczynek pokój, a drugi przeznaczony jest do zabawy.
Ten nie wiszący układ jest dużą 90/30cm filcową matą do której doszyłam słońce, orbity oraz pas planetoid (małe koraliki). Drugą część stanowią planety. Planety są filcowymi kołami, które mniej więcej  (mam nadzieję, że więcej) swym filcowym wyglądem przypominają istniejące planety. Jest również trzecia część zestawu, mianowicie zdjęcia planet oraz ich nazwy.  Dzięki zdjęciom oglądamy planety w ich prawdziwej szacie, a nie tylko filcowo-zabawowej :)
Filcowy Układ Słoneczny również powstał dzięki pracy rąk mych własnych ;) :)

Pan Pierdziołka spadł ze stołka.


     Książka o powtarzankach i śpiewajkach. Jak dla mnie powrót do dzieciństwa, ponieważ to wszystko co się w niej znajduje recytowałam za dzieciaka, więc książka musi się podobać, ponieważ dzieciństwo było wspaniałe :) W każdym razie tak je pamiętam :)







     Czytam ją sobie, a niekiedy czytam dziewczynom. Krótkie rymowanki są łatwe do zapamiętania i wdzięczne:

"Dudni woda dudni
W cembrowanej studni.
A dlaczego dudni?
Bo jest woda w studni." - no cudo :D

środa, 21 października 2015

Zabawa kolorami

     Zaczęło się od tego, że wybrałyśmy się do sklepu budowlanego. A w sklepie budowlanym przyciągają nas najbardziej stojaki z próbkami farb. Tak jest zawsze, wynosimy ze sklepu mnóstwo karteczek, a one do czegoś nam się przydają.
 
     Tym razem dobrałyśmy zestawy kolorystyczne pod kontem tego co powstało. Wzięłyśmy po cztery odcienie z każdego koloru. Tak mniej więcej, ponieważ w chaosie jaki towarzyszy postojowi przy tych próbkach, ciężko wybrać tak jakby się naprawdę chciało. Więc na szybko wyszarpuję kolory jakie uważam za słuszne, zanim Evka rozpirzy po całym sklepie resztę próbek.

Wzięłam 32 kolorowe kartoniki i ... do domu.

wtorek, 13 października 2015

Profesor Astrokot odkrywa kosmos.



     W ostatnim czasie dużo u nas dzieje się wokół tematów kosmicznych. Brakowało nam księgi, która w przystępny sposób dla dzieci, pokazałaby piękno kosmosu.
Wspierałyśmy się różnego rodzaju książkami, które zachęcały naklejkami, mamy na naszych półkach książki znane i mniej znane o kosmosie, ale to jeszcze nie było to... Naklejki bawiły na krótko, pozostałe pozycje nie przyciągały uwagi dziewczynek, ponieważ w moim mniemaniu nadają się dla nieco starszych dzieci niż moje.

     Wiedziałam od dawna co kosmicznego chcemy na naszych półkach, ale księgarnie w których się zaopatrujemy nie posiadały tej pozycji...aż do teraz. Jak tylko się pojawiła wrzuciłyśmy ją do koszyka i z niecierpliwością czekałyśmy na dostawę.

A mowa o książce "Profesor Astrokot odkrywa kosmos"
Odkrywanie kosmosu jest pasjonujące, zwłaszcza z takim przewodnikiem jak Astrokot!



Prehistoria...trylobity, dinozaury. Zabawy w wykopaliska, czyli mali paleontolodzy :)

    Prehistoria jako temat zabaw dla dzieci. Wdzięczny temat, ale również trudny. Wszystko zależy oczywiście od tego w jakim wieku są dzieci i jakie mają zainteresowania... moje są małe i zainteresowań mają 100 w ciągu godziny... więc niełatwo.
     Jako wstęp do zabawy postanowiłam z dziewczynkami, że przyjrzymy się bliżej wszelkim prehistorycznym okazom... wybrałyśmy się do muzeum. 
    Wielkość, ogromność, monstrualność szkieletów dinozaurów jest porażająca. Odnalazłyśmy również trylobity, wielkiego morskiego gada (Liopleurodon), wielkiego stawonoga (Jaekelopterus)... i wiele innych prehistorycznych skamieniałych przedstawicieli fauny i flory.



niedziela, 4 października 2015

Jesienne liście :) Do czego nam służą?

     Mamy jesień...piękną jesień.
Należy ją więc wykorzystać ze wszystkich sił. Jak na tacy podane mamy piękne kolorowe liście, grzyby i ten jesienny zapach. Wszystko to lubimy :)

     Zaczęłyśmy od grzybów i jesiennego zapachu. Więc kolejne grzybobranie tej jesieni za nami. Wybrałyśmy się na spacer z Evą. Celem wycieczki były grzyby. Kilka udało nam się znaleźć. Oczywiście również czerpałyśmy przyjemność z rześkiej jesiennej woni lasu. Poza tym wszystkim fajnym, Eva była na tym spacerze wyjątkowo "zmęczona", więc  miałam 10 kilogramowe obciążenie... ale co się nawdychałyśmy leśnego powietrza, to nasze :D


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...