środa, 7 lutego 2018

Junibacken i Vassa Museet coś dla dużych i małych. Sztokholm

Junibaken

SAGOTÅGET czyli największa atrakcja Junbacken, a  z pewnością jego "serce". Budowanie tego magicznego miejsca za pomocą świateł, lalek, misternych konstrukcji, było niezwykle trudnym zadaniem, które zajęło dwa lata. Dzięki 15 minutowej podróży kolejką można przenieść się w świat bajek i poczuć się częścią nich, a z pewnością można być bezpośrednim obserwatorem wydarzeń. Jest coś niezwykłego w tej podróży i zalecana jest ona dla dzieci jak i dorosłych. Opowieści w wagoniku można słuchać w wielu językach w tym w j.polskim :) Robienie zdjęć w tym miejscu jest zabronione, więc można zerknąć na galerię zdjęć na stronie muzeum TUTAJ (KLIK)

Dziś Junibacken to dom kultury dla dzieci z sercem w książkach. dzięki możliwości wejścia w interakcje z książkowymi bohaterami i miejscami Junibacken pobudza jeszcze większą miłość do lektury. Miejsce to rozkręca kreatywność, wyobraźnię i pokazuje magię.





Można zawitać w świecie niektórych postaci z książek Barbro Lindgren. Spotkamy zupełnie nowy świat, w którym wszystko opiera się na doświadczeniu. Pozdrawiamy z kraju Barnhans, stajemy się dzikim Bebin, odrestaurujemy dom dla lalek, rzucimy wyzwanie torom przeszkód Lorangas i zagramy z Maxem Cornerem. Wejdziemy do świata książek dla dzieci Barbry i poznamy kwestie wolności, życia i śmierci, przedstawione z perspektywy dzieci. "Po co żyjesz?" Jest jednym z nich.Książki, które budzą miłość do  czytania



Villa Śmiesznotka, czyli niezwykły dom Pippi Langstrumpf.  Przed Villą stoi nakrapiany koń, który gryzie ;) W domu wszystko jak w bajce... w kuchni ktoś ma zamiar robić ciastka z piernika na podłodze. Można samemu ukrywać się, zejść po dachu, przymierzyć parę niesfornych butów, lub dowiedzieć się, ze Pan Nilsson ukrył się tam gdzie zwykle. Można wszystko ;) 


Plac zabaw, ale nie taki zwykły, ten jest również bajkowy. Można zajrzeć w każdy kont domu Petssona i Findusa, jak również można odkrywać i ćwiczyć wyobraźnię w innych pomieszczeniach...Czy to w wieżowcu z wąskimi schodami, w nakrapianym grzybie, czy na szczycie drzewa, czy w samolocie...












Vasa Muzeum


"Statek Vasa jest jedynym siedemnastowiecznym statkiem na świecie, który przetrwał do dzisiaj. Ozdobiony setkami rzeźb i zachowany w prawie 95 procentach w oryginale statek jest unikalnym skarbem sztuki oraz jedną z najbardziej popularnych atrakcji turystycznych świata.
Statek jest wystawiony w zbudowanym specjalnie dla tego celu muzeum w Sztokholmie, które mieści także dziewięć powiązanych tematycznie wystaw, dobrze zaopatrzony sklep oraz wysokiej klasy restaurację. Film opowiadający o statku Vasa można obejrzeć w szesnastu wersjach językowych. Muzeum Vasa przyciąga więcej odwiedzających niż jakiekolwiek inne muzeum w Skandynawii. Warto przyjechać do Sztokholmu nawet tylko po to, by zobaczyć ten okręt.

10 sierpnia 1628 roku olbrzymi okręt wojenny podniósł żagle z zamiarem wyjścia z portu w Sztokholmie. Był to nowo wybudowany okręt, który na cześć panującej dynastii otrzymał nazwę „Vasa".
Aby upamiętnić to uroczyste wydarzenie, z dział umieszczonych wzdłuż burt statku została oddana salwa honorowa.
Gdy potężny okręt kierował się majestatycznie ku wejściu do portu, nadszedł gwałtowny poryw wiatru. Vasa przechylił się, lecz zdołał się podnieść o własnych siłach. Drugie uderzenie wichury położyło go jednak na bok. Przez otwarte luki do środka wdarła się woda. Statek poszedł na dno, zabierając ze sobą przynajmniej trzydziestu, a być może aż pięćdziesięciu ludzi ze stu pięćdziesięcioosobowej załogi. Minęły 333 lata, zanim okręt Vasa ponownie ujrzał światło dzienne.

Vasa miał być jednym z najważniejszych okrętów szwedzkiej floty wojennej. Wyposażony był w sześćdziesiąt cztery działa, z których większość stanowiły „dwudziestoczterofuntówki" (wystrzeliwały kule ważące dwadzieścia cztery funty lub ponad jedenaście kilogramów). Szwecja była w posiadaniu około dwudziestu okrętów wojennych, lecz żaden z nich nie posiadał tak wielu i tak ciężkich dział jak Vasa.
Vasa najprawdopodobniej wpłynąłby do Polski, która przez wiele lat była dla Szwecji wrogiem numer jeden. Polską rządził ówcześnie król Zygmunt, kuzyn szwedzkiego króla (mieli wspólnego dziadka ze strony ojca). Zygmunt był w przeszłości regentem Szwecji, jednak został zdetronizowany ze względu na wiarę katolicką."















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...