Już przy powstawaniu miałyśmy duzo zabawy. Wszystkie artykuły znalezione a zbieranie ich było wspaniałym spacerem. Tak więc celem naszych poszukiwań aby zaopatrzyć sklep były kamienie, patyki, grzyby, liście, szyszki....
Gdy wszystkie artykuły były już w magazynie, skonstruowałyśmy sklep z naszych starych, niezniszczalnych kartonów. Scieżka sensoryczna pełniła rolę bankomatu, pozostałe pudła wykorzystałyśmy do budowy sklepu.
Na ladzie pojawiły się liście, które były walutą, a cała reszta skarbów przeobraziła się, dzięki sile wyobraźni, w słodycze (patyk=rurka z kremem, szyszka=ciastko, kamien=babeczka...)
Zakupy były słodkie, bankomat szastał zielonymi... piękna zabawa.
Taki sklep "Natura" nam powstał
BAWIMY SIĘ!!!
Świetne! Bombowy pomysł! Podziwiam. Zazdraszczam ;-)
OdpowiedzUsuńSuper :-) Fantastyczny pomysł. Pewnie wiele godzin świetnej zabawy miały dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńSama tak bym poszastała;) Piękne widoki wokół macie, cudowne skarby i detale rysunkowe. Sklep z kartonów fantastyczny jest!
OdpowiedzUsuńZ tej całej zabawy najlepsze było zbieranie tych skarbów ;)
OdpowiedzUsuń