Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sztokholm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sztokholm. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 7 maja 2018
Z wizytą w Vikingagården Gunnes gård. Spacer historyczny z Wikingami
Jest wiele ciekawych i wartych odwiedzenia miejsc. Jednym z nich jest znajdujący się w okolicach Sztokholmu Vikingården Gunnes gård.
Bardzo przyjemne miejsce do zobaczenia, zwłaszcza z dziećmi. Rekonstrukcja farmy Wikingów znajdująca się w Upplands Väsby oferuje takie atrakcje jak pieczenie chleba, bliskość zwierzyny (owce, kury, krowy, świnie) oraz wiele innych klimatycznych atrakcji, które często odbywają się nie jako stały punkt w grodzie, a jako dodatkowe weekendowe rozrywki.
Za samo wejście na teren gospodarstwa nie są pobierane żadne opłaty, więc jako teren to spacerowania, jest to idealna miejscówka. Jedyne opłaty jakie trzeba uiścić związane są z korzystaniem z atrakcji dodatkowych.
Ze wszelkich miejsc znajdujących się na farmie można korzystać, tak wiec, głaskanie owiec, zaglądanie we wszystkie zakamarki Wikingowych chałupek, odwiedziny w kurniku, odpoczynek przy ognisku... wdychanie zupełnie niemiejskiego klimatu jest naprawdę przyjemne i potrzebne.
środa, 7 lutego 2018
Junibacken i Vassa Museet coś dla dużych i małych. Sztokholm
Junibaken
SAGOTÅGET czyli największa atrakcja Junbacken, a z pewnością jego "serce". Budowanie tego magicznego miejsca za pomocą świateł, lalek, misternych konstrukcji, było niezwykle trudnym zadaniem, które zajęło dwa lata. Dzięki 15 minutowej podróży kolejką można przenieść się w świat bajek i poczuć się częścią nich, a z pewnością można być bezpośrednim obserwatorem wydarzeń. Jest coś niezwykłego w tej podróży i zalecana jest ona dla dzieci jak i dorosłych. Opowieści w wagoniku można słuchać w wielu językach w tym w j.polskim :) Robienie zdjęć w tym miejscu jest zabronione, więc można zerknąć na galerię zdjęć na stronie muzeum TUTAJ (KLIK)
Dziś Junibacken to dom kultury dla dzieci z sercem w książkach. dzięki możliwości wejścia w interakcje z książkowymi bohaterami i miejscami Junibacken pobudza jeszcze większą miłość do lektury. Miejsce to rozkręca kreatywność, wyobraźnię i pokazuje magię.
SAGOTÅGET czyli największa atrakcja Junbacken, a z pewnością jego "serce". Budowanie tego magicznego miejsca za pomocą świateł, lalek, misternych konstrukcji, było niezwykle trudnym zadaniem, które zajęło dwa lata. Dzięki 15 minutowej podróży kolejką można przenieść się w świat bajek i poczuć się częścią nich, a z pewnością można być bezpośrednim obserwatorem wydarzeń. Jest coś niezwykłego w tej podróży i zalecana jest ona dla dzieci jak i dorosłych. Opowieści w wagoniku można słuchać w wielu językach w tym w j.polskim :) Robienie zdjęć w tym miejscu jest zabronione, więc można zerknąć na galerię zdjęć na stronie muzeum TUTAJ (KLIK)
Dziś Junibacken to dom kultury dla dzieci z sercem w książkach. dzięki możliwości wejścia w interakcje z książkowymi bohaterami i miejscami Junibacken pobudza jeszcze większą miłość do lektury. Miejsce to rozkręca kreatywność, wyobraźnię i pokazuje magię.
sobota, 13 maja 2017
Zamek Skokloster. Skoklosters slott.
Z cyklu miejsca które warto zobaczyć -Skoklosters slott
"Skokloster – barokowy zamek w gminie Håbo pod Sztokholmem nad jeziorem Melar wzniesiony w latach 1654–1676.
Zamek Skokloster został zaprojektowany przez Nicodemusa Tessina Starszego. Fundatorem budowli był feldmarszałek Karol Gustaw Wrangel.
Od 1676 roku właścicielem rezydencji był skandynawski ród Brahe, a od 1930 roku rodzina von Essen. W 1967 roku zamek został kupiony przez rząd szwedzki i przeznaczony na cele muzealne.
W zbiorach znajdują się obrazy Giuseppe Arcimboldo Cesarz Rudolf II Habsburg jako Wertumnus[1] oraz Bibliotekarz[2][3].
Legenda głosi, że Karol Gustaw Wrangel kazał zbudować Skokloster na wzór Zamku Ujazdowskiego w Warszawie. W Skokloster przechowywanych jest wiele barokowych dzieł sztuki, które zostały zrabowane w Europie podczas XVII-wiecznych kampanii wojennych wojsk szwedzkich. Znaczna część tych eksponatów pochodzi z Rzeczypospolitej z okresu potopu szwedzkiego. Inne polskie zabytki na terenie Szwecji znajdują się m.in. w Muzeum Armii w Sztokholmie, Zbrojowni Królewskiej w Sztokholmie, oraz w zbiorach zamku Gripsholm."
Był zamek, był teatr, było malowanie, była zabawa, była jazda na koniu... aktywna sobota ;)
"Skokloster – barokowy zamek w gminie Håbo pod Sztokholmem nad jeziorem Melar wzniesiony w latach 1654–1676.
Zamek Skokloster został zaprojektowany przez Nicodemusa Tessina Starszego. Fundatorem budowli był feldmarszałek Karol Gustaw Wrangel.
Od 1676 roku właścicielem rezydencji był skandynawski ród Brahe, a od 1930 roku rodzina von Essen. W 1967 roku zamek został kupiony przez rząd szwedzki i przeznaczony na cele muzealne.
W zbiorach znajdują się obrazy Giuseppe Arcimboldo Cesarz Rudolf II Habsburg jako Wertumnus[1] oraz Bibliotekarz[2][3].
Legenda głosi, że Karol Gustaw Wrangel kazał zbudować Skokloster na wzór Zamku Ujazdowskiego w Warszawie. W Skokloster przechowywanych jest wiele barokowych dzieł sztuki, które zostały zrabowane w Europie podczas XVII-wiecznych kampanii wojennych wojsk szwedzkich. Znaczna część tych eksponatów pochodzi z Rzeczypospolitej z okresu potopu szwedzkiego. Inne polskie zabytki na terenie Szwecji znajdują się m.in. w Muzeum Armii w Sztokholmie, Zbrojowni Królewskiej w Sztokholmie, oraz w zbiorach zamku Gripsholm."
Był zamek, był teatr, było malowanie, była zabawa, była jazda na koniu... aktywna sobota ;)
piątek, 5 maja 2017
Leo's Lekland.
Postanowiłyśmy wybawić się na maksa. Wybrałyśmy zamknięte miejsce zabaw, a nawet i zadaszone ;) Ilość godzin jednorazowo spędzona w tym miejscu powaliła mnie na kolana, ze względu na zmęczenie... orka że hej. Ja jedna one trzy.
Patrząc na dziewczyny dochodzę do wniosku, że one zamknięte tam na 24 godziny z pewnością by nie spały :) Tyle mocy mają w sobie.
Nieraz tak trzeba, wpaść do małpiego gaju i wybawić się :) Dużym plusem tego miejsca jest wielka przestrzeń i niewielka ilość ludzi. Tak nam sie trafiło.
Było tak. Fotorelacja nie uwzględnia wszystkich atrakcji, które tam spotkałyśmy.
Patrząc na dziewczyny dochodzę do wniosku, że one zamknięte tam na 24 godziny z pewnością by nie spały :) Tyle mocy mają w sobie.
Nieraz tak trzeba, wpaść do małpiego gaju i wybawić się :) Dużym plusem tego miejsca jest wielka przestrzeń i niewielka ilość ludzi. Tak nam sie trafiło.
Było tak. Fotorelacja nie uwzględnia wszystkich atrakcji, które tam spotkałyśmy.
piątek, 7 kwietnia 2017
Naturhistoriska riksmuseet. Muzeum Historii Naturalnej
Dzisiejszy dzień wypełniła nam wizyta w Naturhistoriska riksmuseet. Lubimy bardzo to miejsce, więc chadzamy tam z przyjemnością :)
Tak było dziś :)
Tak było dziś :)
piątek, 31 marca 2017
Dom Motyli. Kolejna i nie ostatnia wizyta
Kalendarzowo wiosna, ale za oknem aura nie potwierdza tego stanu. Mimo super ekstra wdzianek pogodoodpornych dziś na dwór zdecydowanie wychodzić nie chciałyśmy. Za to bardzo chętnie wybrałyśmy się (raczej wybraliśmy, on jedyny również się wyprawił ;) ) do Domu Motyli.
A tam ciepło i urokliwie ;)
A tam ciepło i urokliwie ;)
piątek, 19 lutego 2016
Krótki odpoczynek od zimy. Dom motyli (Fjärilshuset).
Postanowiłyśmy odpocząć odrobinę od zimowej pogody i poszłyśmy nawdychać się tropikalnego powietrza do miejsca zwanego Fjärilshuset (Dom motyli).
Za oknem biało i mroźno, więc siłą rzeczy tęskno trochę za ciepłą aurą. W miejscu które odwiedziłyśmy nie dość, że tropikalne ciepło, to można (i to właśnie o to przede wszystkim chodzi) pooglądać tropikalne, wielkie motyle, przyjrzeć się z bliska groźnym rekinom.
Za oknem biało i mroźno, więc siłą rzeczy tęskno trochę za ciepłą aurą. W miejscu które odwiedziłyśmy nie dość, że tropikalne ciepło, to można (i to właśnie o to przede wszystkim chodzi) pooglądać tropikalne, wielkie motyle, przyjrzeć się z bliska groźnym rekinom.
piątek, 18 września 2015
Cykl rozwoju motyla... z bliska
Wracamy do pięknego tematu o pięknych motylach.
Po raz kolejny przyglądamy się cyklowi rozwoju tych uroczych owadów.
Dziewczynki lubią motyle, więc i temat dla nich interesujący.
Aby przedstawić cykl rozwoju motyla udziergałam filcowe pomoce. Z racji tego, że nauka najprzyjemniejsza jest podczas zabawy, więc filcowy liść z jajkami, filcowa gąsienica, filcowy kokon oraz filcowy motyl do zabawy włśnie nam służą. Z zapałem układamy, przekładamy i zapamiętujemy jaka jest kolejność w rozwoju motyla.
Dla Igi jest to przypomnienie tematu, więc nie sprawia jej to trudności, a Eva ma duże wsparcie w kupnych puzzlach, które służą jej pomocą. Puzzle są o tyle fajne, że nie można zrobić błędu podczas układania. Dla Evy najlepsza lekcja :)
Zabawy umilał nam wiersz: „Gąsienica – tajemnica”.
Idzie ścieżką gąsienica
Kokon się na wietrze chwieje
kolorowa tajemnica
niby nic się już nie dzieje.
Krótkich nóżek mnóstwo ma,
Gąsienica w środku śpi,
jedną robi pa, pa, pa.
Zatrzasnęła wszystkie drzwi.
Po raz kolejny przyglądamy się cyklowi rozwoju tych uroczych owadów.
Dziewczynki lubią motyle, więc i temat dla nich interesujący.
Aby przedstawić cykl rozwoju motyla udziergałam filcowe pomoce. Z racji tego, że nauka najprzyjemniejsza jest podczas zabawy, więc filcowy liść z jajkami, filcowa gąsienica, filcowy kokon oraz filcowy motyl do zabawy włśnie nam służą. Z zapałem układamy, przekładamy i zapamiętujemy jaka jest kolejność w rozwoju motyla.
Zabawy umilał nam wiersz: „Gąsienica – tajemnica”.
Idzie ścieżką gąsienica
Kokon się na wietrze chwieje
kolorowa tajemnica
niby nic się już nie dzieje.
Krótkich nóżek mnóstwo ma,
Gąsienica w środku śpi,
jedną robi pa, pa, pa.
Zatrzasnęła wszystkie drzwi.
sobota, 8 sierpnia 2015
Urodziny Muminków - Junibacken
70 lat temu wydana została pierwsza książka o przygodach Muminków. Z tej okazji postanowiliśmy (my trzy i on jeden) wybrać się do miejsca w którym można Muminki spotkać, więc poszliśmy do Junibacken :)
Junibacken jest muzeum poświęconym postaciom szwedzkiej literatury dziecięcej, przede wszystkim z książek Astrid Lindgren. Fantastyczne miejsce aby je odwiedzić, zwłaszcza jak się ma dzieci.
Urocze było wejście, ponieważ pierwsze co dzieci widzą to duże, żywe postacie Muminków ;) I te małe, na co dzień nieufne wobec obcych dzieciaczki, widząc Muminki idą, nie patrząc na matkę, nie patrząc na ojca...idą i przytulają te białe trolle :) Muszą bardzo kochać Muminki.
Junibacken jest muzeum poświęconym postaciom szwedzkiej literatury dziecięcej, przede wszystkim z książek Astrid Lindgren. Fantastyczne miejsce aby je odwiedzić, zwłaszcza jak się ma dzieci.
Urocze było wejście, ponieważ pierwsze co dzieci widzą to duże, żywe postacie Muminków ;) I te małe, na co dzień nieufne wobec obcych dzieciaczki, widząc Muminki idą, nie patrząc na matkę, nie patrząc na ojca...idą i przytulają te białe trolle :) Muszą bardzo kochać Muminki.
środa, 22 kwietnia 2015
W poszukiwaniu kwiatów :)
Najlepszym miejscem do poszukiwania kwiatów, tych zwykłych i tych niezwykłych, okazał się ogród botaniczny. Jeszcze nie jest czas aby urzekał całym swym pięknem, ale mimo to odnalazłyśmy wiele kwitnących piękności.
środa, 15 kwietnia 2015
O naturze z muzealnej strony
Muzeum Historii Naturalnej do zaoferowania ma wiele i ochoczo z tego korzystamy. Dla dzieci frajda, ponieważ znajduje się tam cały szereg interaktywnych sekcji. Można posłuchać śpiewu ptaków, "przeżyć" pożar, pozgadywać kto/co ma największy % wody w sobie, zobaczyć mrowisko od środka, wypróbować zmysły...
Stałe ekspozycje muzealne to: 4,5 miliarda lat, Życie wodne, Cuda ludzkiego ciała, Klimat, Regiony polarne, Górskie krajobrazy, Przyroda Szwecji, Ewolucja i Skarby z wnętrza ziemi, wszystkie je odwiedziłyśmy i dzięki temu jesteśmy mądrzejsze :) Nieobce są nam dzieje naszej planety, wiemy więcej o wodnej faunie i florze, tematy wewnątrz ludzkie mamy obcykane, o klimacie poszerzone horyzonty, o życiu w okolicach biegunów również wiemy więcej, a o wielorybie prawie wszystko, ponieważ byłyśmy w środku tego ogromnego ssaka. A jako smaczek na koniec, piękne minerały, ale to bardziej dla mnie ekspozycja, dzieci tam mało, widoki piękne można było przez chwilę odetchnąć.
Stałe ekspozycje muzealne to: 4,5 miliarda lat, Życie wodne, Cuda ludzkiego ciała, Klimat, Regiony polarne, Górskie krajobrazy, Przyroda Szwecji, Ewolucja i Skarby z wnętrza ziemi, wszystkie je odwiedziłyśmy i dzięki temu jesteśmy mądrzejsze :) Nieobce są nam dzieje naszej planety, wiemy więcej o wodnej faunie i florze, tematy wewnątrz ludzkie mamy obcykane, o klimacie poszerzone horyzonty, o życiu w okolicach biegunów również wiemy więcej, a o wielorybie prawie wszystko, ponieważ byłyśmy w środku tego ogromnego ssaka. A jako smaczek na koniec, piękne minerały, ale to bardziej dla mnie ekspozycja, dzieci tam mało, widoki piękne można było przez chwilę odetchnąć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)