Kalendarzowo wiosna, ale za oknem aura nie potwierdza tego stanu. Mimo super ekstra wdzianek pogodoodpornych dziś na dwór zdecydowanie wychodzić nie chciałyśmy. Za to bardzo chętnie wybrałyśmy się (raczej wybraliśmy, on jedyny również się wyprawił ;) ) do Domu Motyli.
A tam ciepło i urokliwie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz