Junibacken jest muzeum poświęconym postaciom szwedzkiej literatury dziecięcej, przede wszystkim z książek Astrid Lindgren. Fantastyczne miejsce aby je odwiedzić, zwłaszcza jak się ma dzieci.
Urocze było wejście, ponieważ pierwsze co dzieci widzą to duże, żywe postacie Muminków ;) I te małe, na co dzień nieufne wobec obcych dzieciaczki, widząc Muminki idą, nie patrząc na matkę, nie patrząc na ojca...idą i przytulają te białe trolle :) Muszą bardzo kochać Muminki.
Cała reszta jest bajkowa, piękna, dostosowana, przystosowana do tego aby małe człowieki miały jak najwięcej uciechy i radości z wizyty w tym miejscu.
Domek Muminków, to jest "coś", można zajrzeć w każdy kąt...
Np. do spiżarni :D
Największą atrakcją tego miejsca jest Sagotorget (czyli Plac Opowieści Książkowych). Niestety zabronione jest fotografowanie, więc żadnej pamiątki w postaci zdjęć nie posiadamy, ale wspomnienia zakodowane w sercach są :D
Sagotorget - wsiadamy do wagonika, pani z obsługi ustawia opowieści na j.polski i zaczynamy podróż. Niesamowitość tego miejsca polega na możliwości słuchania krótkich opowieści na temat każdej z bajkowych scenerii i oglądania pięknych misternych, konstrukcji, które dopasowane są do najbardziej znanych prac Lindgren. Wiemy więcej o "Ronji, córce zbójnika", "Dzieciach z Bullerbyn", "Madice z czerwcowego wzgórza", "Emilu ze Lönebergi", "Braciach Lwie Serce", "Pippi Pończoszańce" i "Karlsonie na dachu". W ciągu tej krótkiej 10 minutowej podróży byliśmy u nich wszystkich.
Szczerze powiem, że dziewczynki dzielne były, ponieważ pomimo tego, że podróż kolejką niezwykle ekscytująca jest, to są sceny w których dzieci, zwłaszcza te małe mogą najeść się strachu (smoki, zbóje, ciemność lasu, burze)...miejscami było się czego bać.
Kilka atrakcji przed muzeum...
I czas do domu
A urodziny Muminków w Junibacken obchodzono bardzo skromnie, a mianowicie zniżką 20% na Muminkowe suweniry. Mieliśmy nadzieję, że chociaż tort będzie :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz