Postanowiłyśmy wybawić się na maksa. Wybrałyśmy zamknięte miejsce zabaw, a nawet i zadaszone ;) Ilość godzin jednorazowo spędzona w tym miejscu powaliła mnie na kolana, ze względu na zmęczenie... orka że hej. Ja jedna one trzy.
Patrząc na dziewczyny dochodzę do wniosku, że one zamknięte tam na 24 godziny z pewnością by nie spały :) Tyle mocy mają w sobie.
Nieraz tak trzeba, wpaść do małpiego gaju i wybawić się :) Dużym plusem tego miejsca jest wielka przestrzeń i niewielka ilość ludzi. Tak nam sie trafiło.
Było tak. Fotorelacja nie uwzględnia wszystkich atrakcji, które tam spotkałyśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz