W ramach przedświątecznego klimatu zrobiłyśmy kurczakowe ozdoby :))
Przy użyciu papierowych talerzyków, żółtej kredki, czerwonego brystolu, piór, kleju i nożyczek powstał nasz drób świąteczny.
Nie ukrywam że większość pracy spadła na mnie, ale po raz kolejny zabawa była wspólna. Dzięki spędzeniu czasu na tworzeniu, dzięki wykorzystaniu pór do zabaw w "kto dmuchnie dalej pióro" było fajnie. I oczywiście najlepsza zabawa była z gotowymi już kurczakami. Podobają nam się :)
Lubię fajnie spędzać czas z dziewczynkami :)
wtorek, 31 marca 2015
Dziecięcy sposób na zabawę
Czasem bywa tak że dzieci zaskakują (choć nie powinno być to zaskakujące) i organizują sobie zabawę od A do Z samodzielnie. Tak też było podczas naszego pobytu w kuchni, gdy ja gotowałam a dziewczynki szukały atrakcji. Znalazły!!! Stało się to zupełnie bez mojej zachęty, podpowiedzi czy jakiejkolwiek sugestii.
Zaczęło się od znalezienia lizaków (których zjeść im nie było wolno) a następnie dziewczynki zlokalizowały pusty pojemnik od jajek.... i się zaczęło :)
Zaczęło się od znalezienia lizaków (których zjeść im nie było wolno) a następnie dziewczynki zlokalizowały pusty pojemnik od jajek.... i się zaczęło :)
poniedziałek, 30 marca 2015
Chochliki
Jestem fanką Totoro :) Jestem fanką wszystkiego co pochodzi ze Studia Ghibli. Dziewczynkom został zaprezentowany "Mój sąsaad Totoro". I tak jak Eva jest za mała na takie prezentacje, to Iga jest gotowa do pokochania Totoro :) I tak oto po obejrzeniu Mojego sąsiada, Totoro jest naszym domowym dobrym duszkiem :)
Ale ja nie o filmie, bardziej chciałam zaprezentować małe chochliki, których dziś szukałyśmy wśród domowych sprzętów :) Znalazłyśmy dwa :) Są schwytane i mają takie samo zadanie jak Totoro, pełnią rolę dobrych duszków :D
Szukanie jest fajne, tak jak i chowanie chochlików.
Ale ja nie o filmie, bardziej chciałam zaprezentować małe chochliki, których dziś szukałyśmy wśród domowych sprzętów :) Znalazłyśmy dwa :) Są schwytane i mają takie samo zadanie jak Totoro, pełnią rolę dobrych duszków :D
Szukanie jest fajne, tak jak i chowanie chochlików.
niedziela, 29 marca 2015
Durszlak i druciki
Bawimy się durszlakiem, a mianowicie przy użyciu durszlaka i kilku drucików kreatywnych można miło spędzić czas. Zabawa nie zajmuje dzieci na długie godziny, ale mimo to ten krótki czas spędzony na przewlekaniu kolorowych "makaronów" był fajną zabawą i nie lada wyzwaniem dla małych rączek, które musiały zmierzyć się z niewielkimi otworami durszlaka :) Więc dzięki tej zabawie ćwiczyłyśmy precyzję i cierpliwość oraz kreatywność, ponieważ można było wymyślać zabawne potrawy które powstawały z przewleczonych drucików :)
Niewielki koszt, a zabawa przednia :) Będziemy wracały i wracały i wracały do durszlaka :)
Niewielki koszt, a zabawa przednia :) Będziemy wracały i wracały i wracały do durszlaka :)
piątek, 27 marca 2015
Złodziej kury
Znakomita pozycja. Książka bez słów, więc wymaga własnej interpretacji zamieszczonych ilustracji. Świetna zabawa, dzięki możliwości wymyślenia własnej opowieści oraz dzięki przepięknym ilustracjom. Możliwość modyfikowania opowieści jest również godna pochwały, zwłaszcza że dwu i pół latek ma również swoje spostrzeżenia odnośnie do toczącej się historii. Jedna z wielu książek z którymi moje starsze dziecko chętnie chodzi spać, wierząc że opowiedziana wcześniej historia jej się przyśni. Słodkie to :)
Czekamy z niecierpliwością na kolejne wydania z serii o Złodzieju kury.
Z czystym sumieniem polecamy tę niezwykłą opowieść :)
Czekamy z niecierpliwością na kolejne wydania z serii o Złodzieju kury.
Z czystym sumieniem polecamy tę niezwykłą opowieść :)
środa, 25 marca 2015
Filcowe zabawy
W trakcie realizacji jest mały projekt, który ma za zadanie nauczyć/utrwalić dziewczynkom miejsca zamieszkiwania różnego rodzaju zwierząt (lis, sowa, jeż, owca, żaba, ptak, bóbr, biedronka) Wykonanie w całości jest moją działką, ale zabawa ze wspólnego przerzucania kolorowych arkuszy filcu, jest wspólnym działaniem :)
Tak więc dzieło jeszcze nie ukończone, jednak ujrzy światło dzienne. Mam nadzieję że koniec tygodnia będzie również końcem pracy nad tym zadaniem :)
Z racji tego że filcowe szycie i ogóle szycie zabawek jest moją radością, mamy kilka gotowych prac, które są w użyciu. Jedną z nich jest mapa pogodowa. Świetna zabawa dla ponad dwuletniej Igi, rozszerza jej słownictwo związane z warunkami atmosferycznymi, a Eva ze względu na swój wiek jest jedynie obserwatorem, choć wierzę że również przyswaja wiedzę o warunkach atmosferycznych. Z pewnością u Evy obserwacje te zaowocują w niedalekiej przyszłości w postaci "fachowego" pogodowego słownictwa :)
Tak więc dzieło jeszcze nie ukończone, jednak ujrzy światło dzienne. Mam nadzieję że koniec tygodnia będzie również końcem pracy nad tym zadaniem :)
Z racji tego że filcowe szycie i ogóle szycie zabawek jest moją radością, mamy kilka gotowych prac, które są w użyciu. Jedną z nich jest mapa pogodowa. Świetna zabawa dla ponad dwuletniej Igi, rozszerza jej słownictwo związane z warunkami atmosferycznymi, a Eva ze względu na swój wiek jest jedynie obserwatorem, choć wierzę że również przyswaja wiedzę o warunkach atmosferycznych. Z pewnością u Evy obserwacje te zaowocują w niedalekiej przyszłości w postaci "fachowego" pogodowego słownictwa :)
wtorek, 24 marca 2015
Oklejamy
Wczorajsza wizyta w Lidlu zaowocowała kupnem zeberkowej okleiny. Mialyśmy zajęcie po powrocie do domu. Zaczęłyśmy ozdabiać nasze pudła, które służą do przechowywania różnego rodzaju drobiazgów czyli CzuCzu, puzle literkowe, memo itp.
Może i za wiele pomocy nie miałam z dziewczynek, ale uważam że sama obserwacja procesu zmiany zwykłego pudła w coś co jest estetyczne, jest dla nich fajną lekcją na przyszłość. Taki przekaz że samemu też można wyczarować piękne pudło do przechowywania małych skarbów :)
Może i za wiele pomocy nie miałam z dziewczynek, ale uważam że sama obserwacja procesu zmiany zwykłego pudła w coś co jest estetyczne, jest dla nich fajną lekcją na przyszłość. Taki przekaz że samemu też można wyczarować piękne pudło do przechowywania małych skarbów :)
Pomelo się zastanawia
Temat książkowy zaczniemy od uroczego, małego słonika Pomelo. Więc "Pomelo się zastanawia" duma, romyśla nad bardzo typowymi sprawami, a mianowicie o czym myślą mrówki?, kto nadgryzł księżyc?... W książce znajdziemy również piękne przywitanie wiosny :) Miłe dla oka ilustracje i prosty, przystępny przekaz sprawiają, że książka jest jedną z pozycji po które moje królewny sięgają z chęcią. Zastanawiamy się razem z Pomelo :)
poniedziałek, 23 marca 2015
Dzień dobry
Witamy się my trzy, czyli Ola, Iga (2,5) i Eva (1).
Bawimy się!!! Ja oraz moje dwie córy brniemy przez każdy dzień bawiąc się. Starannie wyszarpujemy wszystko co najlepsze z tego czasu wspólnego. Więc umilamy sobie dni czytając, tworząc... nie zawsze jest lekko, ale dajemy radę.
Zapraszamy do śledzenia naszych przygód z kiążkami, zabawami ... naszych codziennych prób ogarniania dzieciowo-dorosłego chaosu.
Z miłą chęcią dzielimy się naszymi pomysłami.
Z miłą chęcią dzielimy się naszymi pomysłami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)