Posiadamy korale do nawlekania. W zestawie jest 35 dużych korali i kolorowe sznury. Dziewczyny jednak wolą nawlekać korale na wszelkiego rodzaju patyki i rurki.
Idąc tym tropem zakupiłam kilka drewnianych patyków, przytargałam z piwnicy deskę, wiertarkę i dzięki temu powstała decha z kijkami do nawlekania korali. Na sam koniec została ona pomalowana farbami akrylowymi. Taki twór do nawlekania cieszy się zdecydowanie większym zainteresowaniem u moich dziewczyn.
Więc bierzemy dechę, wywiercamy sześć otworów. Wtykamy w te otwory wcześniej zakupione kijki drewniane, które zostały przycięte ręczną piłką, do odpowiednich długości... i działa. Wywiercone otwory są odrobine mniejsze niż obwód kijków, dzięki temu nie potrzeba kleju. Jedynie przy pomocy młotka wbijamy kijaszki w dziury :)
Na koniec pomalowałam dechę farbą akrylową. Każdy z kijków ma inny kolor odpowiadający kolorom koralików. Jeśli dziewczyny mają ochotę to nawlekają zgodnie z kolorystyką, czerwone korale na czerwony kijek, zielone na zielony itd. A jeśli ponosi je fantazja, układają kolorowe instalacje zgodnie z ich widzimisię.
Dzięki niewielkiemu nakładowi pracy powstała rzecz, która cieszy :)
BAWIMY SIĘ!!!
Ta zabawa byla by dla nas!! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że skorzystacie z pomysłu :) Pozdrawiam
Usuń