środa, 9 marca 2016

Nasza mała hodowla roślin. Zielono mi :)

    Cała przygoda z naszymi roślinkami zaczęła się na początku lutego. Aby dodać odrobinę zieleni w domu, aby podpatrywać jak rosną roślinyi, aby przyglądać się, podglądać i uczyć jak najwięcej na temat wzrostu roślin.... po to właśnie rozsiałyśmy kilka nasion :)


Do podziwiania wybrałyśmy: pomidory, tymianek, groszek, awokado. 
     Pomidory posłużą nam najdłużej. Przesadzimy je rozsadzimy, pomożemy w zapylaniu i mamy nadzieję, że będzie nam dane posmakować naszych własnoręcznie wyhodowanych pomidorów. Ale aby owoce naszej prac zbierać przyjdzie nam jeszcze poczekać. Na razie jesteśmy na etapie obserwowania każdego nowo pojawiającego się listka.
     Tymianek, jako przyprawa pięknie zielona i niezwykle aromatyczna, miał nam służyć pomocą w kuchennych rewolucjach. Niestety nasze cudownie wyrośnięte zielone tymiankowe listki nie poradziły sobie same podczas tygodniowej rozłąki. Zasiejemy tymianek raz jeszcze.
     Groszek, jest świetnym modelem do pokazania budowy roślin. Ziarenka grochu znajdują się na gazie umieszczonej na górze słoja. Przeźroczystość słoja pozwala na swobodne obserwowanie rosnących korzonków, a cały wzrost łodygi i liści mamy równie pięknie podany do obserwacji.
    Awokado, wymaga od nas bardzo dużo cierpliwości, ponieważ po miesiącu nie dzieje się z tą pestką nic. Poczekamy cierpliwie, a przy najbliższej okazji namoczymy nowa pestkę, może kolejna próba powiedzie się. Awokado maa nam służyć jako ozdobna roślina. Mamy nadzieję, że któraś z pestek w końcu zechce współpracować.



Zdjęcia robiłam co kilka dni, ale obserwacja jest codziennym rytuałem

Tak się zaczęło


 











Po 4 dniach








Po 9dniach













Po 14 dniach 




Po 18 dniach













Po 22 dniach













Po 26 dniach














     Tak wygląda nauka o roślinkach. Dziewczyny zaczęły od samodzielnego zasiania, podlewania, opiekowania się i ogólnego zainteresowania roślinami... mam nadzieję, że moment gdy będziemy zajadały się owocami naszej pracy nastąpi zgodnie z planem .

     Bardzo chętnie dziewczyny współpracują z roślinami, same upominają się o doglądanie i chętnie podlewają swoich zielonych pupili.
A wiedza jaką zdobędą podczas tej zabawy jest bezcenna. Nasion, podlewanie, korzenie, łodyżki, pąki, kwiaty, zapylanie, owoce i na końcu nasiona, które znajdują się w tych owocach... to jest piękna lekcja.

Jeszcze przed nami sadzenie ziemniaków :)

     Zieleń jaką zyskałyśmy dzięki tej małej hodowli jest niezwykle kojąca, taki zielony prezent w miesiącu lutym sobie zrobiłyśmy  :)
Hodowla roślin to świetna zabawa


BAWIMY SIĘ!!!

Wpis powstał w ramach projektu Mały Przyrodnik.

3 komentarze:

  1. Ja z Córcią w domowych warunkach tylko fasolkę i rzeżuchę hodowałam. A inne warzywka itp to już w ogródku. Uważam że warto i takie rzeczy z Dziećmi robić bo mają frajdę że coś samodzielnie wyhodowły:-). Ciekawa jestem czy avocado wam wyrośnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z Córcią w domowych warunkach tylko fasolkę i rzeżuchę hodowałam. A inne warzywka itp to już w ogródku. Uważam że warto i takie rzeczy z Dziećmi robić bo mają frajdę że coś samodzielnie wyhodowły:-). Ciekawa jestem czy avocado wam wyrośnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla dzieci jest to świetna zabawa :) A o avokado będziemy walczyły...i cierpliwie czekały :)

      Usuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...