Warsztat wyszedł nam skromny, nagły wyjazd pozbawił mnie realizacji połowy zabaw. To co udało nam się zrealizować, było świetną zabawą, więc jest dobrze, mimo braków.
Środki transportu.
Podział zaczynamy od pokazania trzech żywiołów: ziemi, wody i powietrza. Są trzy słoje w których żywioły te sobie mieszkają, a z kartonu podzielonego na trzy części i pomalowanego w trzema kolorami zrobiłam planszę na której dziewczyny umieszczały środki transportu odpowiednie dla każdej z części (ziemi, wody i powietrza). Środków transportu zdążyłam wykonać niewiele, w planie było odrobinę więcej. A wyszło tak: powietrze (samolot jako dominujący środek transportu i balon jako rekreacyjny środek transportu), woda (statek jako dominujący środek transportu), ziemia (samochód jako dominujący środek transportu i rower jako rekreacyjny środek transportu) Zdecydowanie jest to zabawa dla młodszych dzieci, takich dwuletnich. Dla trzyipółletniej Igi nie było to żadne wyzwanie, była za to w stanie prowadzić swoją autorską zabawę, więc czy dla dwulatka czy też trzylatka jest to ciekawa zabawa.
Zaznaczam, miało być tego więcej ;)
Wykonałam również szablony (samolot, statek, samochów), które pomagały nam podczas malowania naszego świata podróży. Szablony również służyły nam do zabawy w dopasowywanie tzn. szablon miał swój odpowiednik w filcowej zabawce. Za dopasowywanie z własnej inicjatywy wzięła się Eva
Bezpieczne podróżowanie.
Następnie przyszła kolej na utrwalenie informacji związanych z bezpieczeństwem podczas podróżowania. Dla nas najważniejsze są dwa środki transportu: samochód i prom, ponieważ najczęściej z nich korzystamy podróżując.
Samochód
Rozmowy na temat zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodzie towarzyszą nam dość często: dlaczego je zapinamy (wszyscy)?, co się może stać jak ich nie zapniemy?, dlaczego są tak ważne?
Dużo rozmów, dużo tłumaczenia, ale wiedza ważna i warta ciągłego powtarzania.
Prom
Zapoznanie się ze wszelkimi środkami bezpieczeństwa: sygnałami, oznaczeniami, filmami instruktażowymi, odnalezienie miejsc z kamizelkami, odnalezienie swego miejsca na promie i wiele innych. Dużo znaków, znaczków do rozszyfrowania, ale zabawy przy tym sporo. Dzieci bardzo lubią przyswajać nowe informacje, zwłaszcza te pożyteczne i przydatne.
Tak wygląda nasz skromny podróżniczy warsztat.
Zachęcam do odwiedzania (poprzez kliknięcie w baner) innych pomysłowych blogów, które biorą udział w projekcie Dziecko na warsztat.
Czy ja wiem czy to tak skromnie... Podoba mi sie zwłaszcza pierwsza rzecz czyli to stopniowe przedstawienie żywiołów i uszyte środki transportu :-)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy to tak skromnie... Podoba mi sie zwłaszcza pierwsza rzecz czyli to stopniowe przedstawienie żywiołów i uszyte środki transportu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jednak czuję niedosyt :P Plany były ambitne, ale mimo braku realizacji całości zabawa była, więc jest dobrze :)
UsuńCiekawe zabawy i uzyteczny warsztat
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie taki skromny :P a zabawy bardzo fajne i ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBezpieczeństwo ważna sprawa!
OdpowiedzUsuńDziewczyny lubią bardzo słuchać historii o pasach bezpieczeństwa. Więc opowiadamy wciąż i wciąż o tym jak to jest ważne :)
UsuńBardzo fajnie wyszlo! Wcale nie tak skromnie :)
OdpowiedzUsuń