Książka o spaniu... wręcz o przesadnej miłości do snu.
O Jasiu śpiochu i zgubionym czasie
Jaś kochał spać, a czas trochę mu w tym przeszkadzał. Przecież trzeba o 7 rano wstać do szkoły, w szkole trzeba doczekać do przerwy...z czasem wiążą się same obowiązki.
Nie można swobodnie zanurzyć się na długo w krainie snu, ponieważ zawsze coś, ktoś... to śniadanie, to szkoła, to mama budzi rano.
A co by było gdyby czasu nie było? Jak świat wtedy wygląda gdy czasu nie ma, gdy znikają wszelkie ramy i
ograniczenia czasowe, gdy nie wiadomo czy noc się skończy i czy zacznie
się dzień? Jak to jest?
Takie właśnie miał marzenie nasz Jaś, żeby zniknął czas.
Życzenie Jasia się spełniło... i zniknął czas.
..."Noc była długa, jak tylko chciała,
Zima się z latem tak pomieszała,
Że raz śnieg sypał, raz grzało słońce.
Dni były zimne, to znów gorące."...
..."Za oknem, pośród śniegowej bieli,
Ludzie starzeli się i młodnieli.
I nic ich wcale nie dziwiło,
Bo przecież wcale CZASU nie było!"...
Oj źle się dzieje gdy czas znika. Gdy Jaś się budzi wyspany, a tu nie dnieje, gdy mama staje się nagle staruszką, a Jasiowi rosną wąsy i broda...jedni młodnieją a drudzy starzeją.
Po doświadczeniach z brakiem czasu Jaś zapragnął powrotu do starych zasad... do tych sprzed jego zniknięcia. Jednak te małe reguły i ramy czasowe, wcale nie są tak złe jak się Jasiowi wydawało.
Okazuje się, że czas jest tą regułą, której złamać się nie da... taki niemożliwy do obejścia ogranicznik.
"To CZAS - czarodziej siwy i stary,
Popycha naprzód wszystkie zegary.
I w porę budzi do szkoły dzieci,
I każe słonku rankami świecić.
W zegarze, jak dziad co pyka z fajki,
Siedzi zaklęty w kolejne bajki"
Książka ta jest cudowną wierszowaną opowieścią, która podczas czytania brzmi jak pieśń. Niezwykle przyjemny teks do przeczytania do poduszki, dla dzieci i dla mnie.
No i ilustracje... dech zapierają. Stasys Eidrigevicius przenosi nas dzięki swym pięknym obrazom do cudownej bajkowej krainy. Kochamy wszelkie prace Edrigeviciusa, jeszcze mamy kilka ksiąg z jego ilustracjami wszystkie są piękne, więc z pewnością pojawią się one na blogu.
Gorąco polecamy!!!
BAWIMY SIĘ!!!
Tytuł: O Jasiu śpiochu i zgubionym czasie
Tekst: Wojciech Próchniewicz
Ilustracje: Stasys Eidrigevicius
Wydawca: Krajowa Agencja Wydawnicza, Lublin 1985
stron 14
Wpis powstał w ramach projektu Przygody z książką
Przepiękne ilustracje i melodyjne wiersze urzekają. Super propozycja
OdpowiedzUsuńNam bardzo do gustu przypadła :)
UsuńPiękna pozycja... Ilustracje zachwycają a do tego sama treść i to że wierszem napisana przekonuje mnie w 100% :-)
OdpowiedzUsuńPolecam zasilić swoje regały tą pozycją :) Koszt książki nieduży :)
UsuńPo prostu zachwycające ilustracje. Samą książeczkę znam z dzieciństwa i pamiętam to właśnie dzięki ilustracji śpiącego Jasia. Ciekawe czy znajdę gdzieś w bibliotece czy antykwariacie.
OdpowiedzUsuńWspaniały powrót do dzieciństwa:) A jeśli o dostępność książki, to na allegro można kupić już 5zł ;) Z jakością pewnie jest różnie z racji wieku książki, ale myślę że nawet lekko zniszczoną warto posiadać :)
UsuńFabuła - niezły odjazd! (bezczas!), a ilustracje odjechane. Co za sugestywne połączenie :)
OdpowiedzUsuńMagia! i ilustracje i tekst
UsuńCiekawy tekst i piękne ilustracje. Muszę poszukać tej książki na allegro.
OdpowiedzUsuńIlustracje Eidrigeviciusa zawsze mnie intrygowały, więc choćby dla nich wypożyczę tę książkę. Ciekawam reakcji córki :-)
OdpowiedzUsuńAle i treść jest mi bliska, bo ja wiecznie senna jestem ;-)
Mnie ilustracje Eidrigeviciusa napawały zawsze lękiem i smutkiem, a mimo tego przyciągały, co chyba świadczy o ich świetności.
OdpowiedzUsuń