wtorek, 27 października 2015

Kanapony

    

    Co by się nie działo w świecie książek dla dzieci, to jest jedna rzecz pewna : KANAPONY są fajne i trzeba je czytać.


    Przedstawiamy "Kanapony" księgę napisaną przez Marię Kossakowską i JAnusza Galewicza, opracowaną graficznie przez Bohdana Butenko, która opowiada o małych istotach mieszkających w... KANAPIE, oczywiście.
     A tak na marginesie to książka ma dziury w stronach (wydanie z 1980/81), czyli dziury w stronach robiono zanim stało się to modne :D


     Bohaterowie Lul, Hub, Roch, Nel, Ir...moim zdaniem, pięciu wspaniałych.
Są maleńcy i mieszkają w kanapie, prowadzą niezwykle szalone i pełne przygód życie. Wszelkie sprzęty domowe nabierają zupełnie innego wyrazu po przeczytaniu kanaponowych opowieści.

Kanapony unikają ludzi i czmychają przed nimi w mgnieniu oka. Aby nikt ich nie zauważył mogą zmienić kolor tak, że stopia się z tłem lub zastygają  nieruchomo. Jedyną możliwością aby je dostrzec jest dyskretne podglądanie przez dziurkę od klucza...i takie wycięte dziurki znajdują się na stronach.


     Oprócz super mocy jaką jest zmiana koloru i szybkie czmychnięcie potrafią również rozciągać się, co przy byciu tak niewielką istotą bardzo się przydaje... np. można uniknąć wciągnięcia przez odkurzacz powiększając swoją głowę.




     Jeśli o tekst chodzi, to jest go dużo. Mnie to nie przeszkadza, a dziewczyny jako lekturę na dobranoc, również słuchają  bez zniechęcenia. Dużo tekstu, długie zdania, które  czyta się wyśmienicie. Wielość przymiotników i opisów sprawia, że teks jest jak melodia. Nawet gdy trafia się na zlepek krótkich zdań to i tak czyta się to śpiewająco :). Czytam wszystko bez wytchnienia, ponieważ urokliwe są to ciągi zdań. 
     Jeśli chodzi o szatę graficzną książki, jest to połączenie zdjęć z rysunkami. Pięknie się to komponuje, ale nie mogło być inaczej jeśli zajął się tym Bohdan Butenko :)
    
     O samych Kanaponach:
"Kanapony zbierają tylko rzeczy porzucone i niepotrzebne. Niczego nie kradną!"
Mogą latać na majowych chrabąszczach nocą
Mecz piłki nożnej na lśniącym bielą obrusie, gdy za piłkę robi jagoda to żaden wyczyn dla Kanaponów.
Podróże na pocztowych znaczkach to nie lada gratka... i wiele innych







     Ale czyhają też niebezpieczeństwa: straszliwa osa, szalona kura, przerażający odkurzacz (Elektroluks), myszy!!!... i wiele innych
     W tej pozycji znaleźć można życie pełne przygód, przyjaźni, radzenia sobie z problemami, które dla niektórych mogą  wydawać się błahe, ale dla małych Kanaponów są prawdziwym wyzwaniem.

     Ja się cieszę, że dziewczyny nie protestują podczas czytania, ponieważ ja wtapiam się w lekturę, a one jak widzę mają przyjemne opowieści do snu. Co raz częściej sięgamy po Kanapony w ciągu dnia a to dobrze o nich świadczy.
     Książka zawiera 12 opowiadań, 12 bardzo fajnych opowiadań.
Jeśli jej nie posiadacie na swoich półkach a chcielibyście  to musicie tej pozycji szukać  w antykwariacie, ponieważ jest to książka wydana w latach 80.


Projekt blogowy Przygody z książką
Przygody z książką
 

19 komentarzy:

  1. Dziurki od kluczy przez, które należy zaglądać mogłyby zawładnąć sercem mojego syna;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziurki to pomysłowe rozwiązane, które dodaje atrakcyjności książce :) Mam ochotę zrobić tekturowe Kanapony i szablony z dziurkami do kluczy żeby dziewczyny mogły się pobawić, tak bardziej naprawdę z Kanaponami :D

      Usuń
  2. szkoda, że nie trafiła do mnie w dzieciństwie - i treść, i ilustracje Butenki, i - oczywiście - dziurki wyglądają bardzo ciekawie! zapisuję sobie "Kanapony" na tajnej liście - może będzie wznowienie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się marzy wznowiony egzemplarz, ponieważ dość zużyty jest ten który posiadamy. Może niedługo któreś wydawnictwo pokusi się i wyda Kanapony :D

      Usuń
  3. Książka aż tryska magią :) No i kocham Butenkę. Też tej książki nie znałam, a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic straconego :) Przeszukać antykwariaty, allegro...a nuż się trafi na Kanapony :)

      Usuń
  4. Piękny zabytek! Niestety ja nie mam ani jednej książki z mojego dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki, które wyciągam z przeszłości - kojarzę, że miałam taką - muszę poszukać

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pozycja. strasznie mi się te dziurki podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Stare (no nie takie znowu wiekowe, ale nie najmłodsze ;) ) książki mają w sobie jakiś urok, taką magię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczątko, takie połączenie Pożyczalskich i Dywanu :D Pożyczalskich wznowili, więc może i Kanapony wznowią? Bo są cudowne! Poszukam w mojej bibliotece i w antykwariatach, zachwyciły moje serce, szczególnie ta zmiana wielkości głowy, żeby nie dać się wciągnąć odkurzaczowi :P

    OdpowiedzUsuń
  9. ale fajna książka! nie słyszałam o niej!

    OdpowiedzUsuń
  10. Buthenko jak zwykle daje radę.Na naszych półkach stoi jedynie Gapiszon, więc z przyjemnością kupiłabym wznowienie Kanaponów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oho! Trzeba wybrać się na poszukiwania do biblioteki i antykwariatu. Przecież to Pożyczalscy stworzeni przez Butenkę - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz rację Marta, prawie jak Pożyczalscy! Będę wypatrywać w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super wpis, będziemy szukać!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kanapony znam z innej książki "Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata" Zofii Kossak gorąco polecam. A po książkę "Kanapony" zapewne sięgnę jak tylko ją wygrzebię gdzieś w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  15. zachwycająca książeczka! będę polować!

    OdpowiedzUsuń



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...