Prehistoria jako temat zabaw dla dzieci. Wdzięczny temat, ale również trudny. Wszystko zależy oczywiście od tego w jakim wieku są dzieci i jakie mają zainteresowania... moje są małe i zainteresowań mają 100 w ciągu godziny... więc niełatwo.
Jako wstęp do zabawy postanowiłam z dziewczynkami, że przyjrzymy się bliżej wszelkim prehistorycznym okazom... wybrałyśmy się do muzeum.
Wielkość, ogromność, monstrualność szkieletów dinozaurów jest porażająca. Odnalazłyśmy również trylobity, wielkiego morskiego gada (Liopleurodon), wielkiego stawonoga (Jaekelopterus)... i wiele innych prehistorycznych skamieniałych przedstawicieli fauny i flory.
Jednymi z najliczniejszych skamieniałości są misternie ornamentowane, spiralnie skręcone muszle amonitów czyli pradawnych głowonogów, które osiągały niekiedy znaczne rozmiary.
Wszystko obejrzałyśmy!
Przeniosłyśmy prehistorię do domu, a wyglądało to mniej więcej tak:
Zaczęłyśmy od gliny i babrania się w niej. Ja podjęłam się nie lada wyzwania, stworzenia trylobitów, amonitów, szkieletu dinozaura oraz kilku zębów i kości jako dodatkowej atrakcji. Wszystko to będzie wykorzystane przez nas w późniejszej zabawie. Dziewczyny wypełniały gliną foremki dinozaurów, a po jakimś czasie przeszły na temat dowolny czyli ludziki, babki itp. Gniotłyśmy, gniotłyśmy, gniotłyśmy glinę :)
Wszystkie gliniane wyroby musiały wyschnąć. Następnie pomalowałyśmy je tak, aby wyglądały na bardziej prehistoryczne :D
Rozpoczęła się zabawa w paleontologów. Do dyspozycji miałyśmy pojemnik z piachem, a w pojemniku tym zakopane prehistoryczne skarby: trylobity (wykonane w domowych warunkach) oraz kości dinozaura (wykonane w domowych warunkach)
Przedmioty dodatkowe: szkło powiększające, oraz pędzelek :)
Ze znalezionych kości należało ułożyć dinozaura. Takie puzzle 3D. Z wielu elementów nasz dinozaur się nie składa, więc dość sprawnie szło układanie. Wszystkie skarby zostały odnalezione.
Gdy już zabawa w sypkim piachu się zakończyła, zamieniłam zwykły piach w piasek kinetyczny i lepiłyśmy mało prehistoryczne rzeczy takie jak lody, babki i hipopotama.
Przepis na piasek kinetyczny ciężko jest podać, ponieważ ten nasz robiony był tak mniej więcej tzn. piasek i mąka kukurydziana (1:5) ok 2 łyżki płynu do naczyń i trochę wody... to tyle :D
Przepis na piasek kinetyczny ciężko jest podać, ponieważ ten nasz robiony był tak mniej więcej tzn. piasek i mąka kukurydziana (1:5) ok 2 łyżki płynu do naczyń i trochę wody... to tyle :D
Do zabaw dołączyło skaładanie drewnianego dinozaura, który jest kupnym elementem naszych zabaw. Taka składanka z drobnych elementów. Dziewczyny wypstrykiwały elementy, które były wycięte na małej drewnianej płytce, a ja łączyłam to wszystko. Połączyłam... i mamy gotowy "szkielet". Zadanie było dość trudne, więc małe elementy złożyłam ja, jak również brak większego zainteresowania ze strony dziewczyn samym składaniem spowodował to, że jako jedyna podjęłam się działania w kierunku złożenia tej prehistorycznej piękności. Dziewczyny zainteresowane były ogólnym "dzianiem" się, czyli oglądały drewniane części, jak i to co zostało po ich wypstrykaniu itp.
Jedno jest pewne bez nas zginął by marnie ten dinozaur, a tak złożony cieszy oko... zwłaszcza że drewniany, to cieszy bardziej :)
I bazgranie pastelami miało miejsce, takie prehistoryczne bazgranie... namalowane zostały same prehistoryczne stwory :)
Bawiłyśmy się w paleontologów ;). Czyli bawiłyśmy się w zawód dla cierpliwych. Było super.
BAWIMY SIĘ!!!
świetny warsztat!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Całkiem sprawnie nam szło z tą prehistorią ;)
UsuńSuper zabawa... Zwłaszcza ta w piasku... Choć nie wiem czy chciałoby mi się przygotować samemu te skamieniałości ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. A zrobienie szkieletu i kilku muszelek i trylobitów to całkiem przyjemne, nietrudne zajęcie. Rozdzieliłyśmy glinę na nas trzy i ja przygotowywałam skamieniałości a dziewczyny gniotły glinę :) Taką zabawę łatwo ogarnąć... gorzej z ogarnianiem zabawy w piachu :D
UsuńSkamieliny super, będę musiała zrobić. Taka zabawa w odkopywanie jest bardzo atrakcyjna dla dzieci - mieliśmy okazję brać udział w takiej jakiś czas temu, tylko zamiast piasku były płatki owsiane - na wypadek, gdyby jakieś dzieci chciały posmakować ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zawsze mam obawę, że dziewczyny będą chciały posmakować różności którymi się bawimy, ale przeważnie tego nie robią, a jak już to tylko niegroźne smakowanie... dosłownie mały kęs ;)
UsuńTrylobity cudne :D Prehistoria przyniosła Wam mnóstwo babrania się w brejach, a to glina, a to piach kinetyczny czy inny. Dziewczyny mam wrażenie, bawiły się świetnie, takoż mama podejrzewam i to jest clue całej zabawy :D Piękna realizacja sekretów - duuuużo odkrywania ^_^
OdpowiedzUsuńNo i pewnie z niejednego wyrośnie Indiana Jones:) Fajne są takie zabawy w archeologa https://achdzieciaki.pl/lalki-i-akcesoria-28
OdpowiedzUsuńSuper kreatywna zabawa dla dużego i małego. Jednak zabawki https://modino.pl nadal wiodą prym w dziecięcych zabawach.
OdpowiedzUsuń