Pierwszy znak wiosny jaki dał się zauważyć to wzmożony ruch spacerowiczów. Kolejne nasze znaleziska również wskazywały na istnienie wiosny: kwiatki, w ilości sztuk 5 oraz bazie kotki. Były też kaczki, ale one są tam zawsze, więc to mało wiosenne odkrycie :)
Liczymy na to, że już niedługo będziemy mogły cieszyć się wiosną w pełnym jej wydaniu.
Resztę czasu spożytkowałyśmy na krótkim opalaniu, szukaniu stworzonek wodnych (nie znalazłyśmy), gapieniu się w dal (ok 5min, choć miałam ochotę na więcej) oraz hasaniu po terenie który do hasania jest stworzony.
BAWIMY SIĘ!!!
Postanowiłyśmy szukać wiosny dalej.... do lasu z nadzieją że tam będzie jej więcej. W lesie wiosna była i objawiła się pod postacią mrówki :) Tak, mrówka to objaw wiosny. Do domu wróciłyśmy z leśnymi skarbami (pióra, szyszki, patyki) bez mrówki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz